czwartek, 26 września 2013

"Pół życia" Jodi Picoult

Dzisiejszym gwoździem programu będzie Jodi Picoult, a dokładniej jej książka "Pół życia"




Tytuł:"Pół życia"
Autor: Jodi Picoult
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 464












Po ostatniej książce tej autorki  miałam dziwne odczucia. Zniechęcona treścią zwątpiłam w  jej talent pisarski. Jednak po pewnym czasie, jak już przeszło mnie znudzenie tym nazwiskiem postanowiłam dać jej drugą szansę.

Tak jak gdzieś przeczytałam, że Picoult potrafi pisać o poważnych sprawach z życia zwykłych ludzi, tak po tej lekturze mogę się w 100 % z tym zgodzić. Jednak przejdźmy do sedna.

Luke jest badaczem wilków.  Bada ich zachowania. Dochodzi też do tego, że postanawia z nimi zamieszkać na okres 2 lat pozostawiając żonę oraz dwójkę dzieci: syna Edwarda i córkę Care. Po powrocie jego usposobienie w życiu codziennym doprowadza do rozwodu z żoną a także do wyjazdu syna Edwarda.
Od tej pory Luke oraz jego była żona prowadzą osobne życie. On zamieszkuje z córką i z watahą wilków przy domu, natomiast ona zakłada nową rodzinę i ma dwójkę dzieci, bliźniaków.

I tak w ich sielankowe życie nagle wkrada się moment, który burzy całą pozytywną aurę. Luke jadąc do domu wraz ze swoją córką samochodem przeżywają wypadek, który odmieni życie trójki bliskich Luke'a.
Po przyjeździe do szpitala Cara wychodzi z wypadku prawie nie ruszona, pomimo pęknięcia braku, natomiast stan jej ojca jest nie do uratowania. Luke jest w stanie wegetatywnym.

Od tej pory rozgrywa się walka pomiędzy Edwardem a Cara w sprawie podjęcia decyzji dotyczącej dalszego egzystowania ich ojca.

W fabule troszkę denerwowały mnie opowieści o watasze wilków przytoczone przez Luke'a i porównania do życia ludzi, jednak cała akcja strasznie wciągająca i przejmująca.
W pewnym monecie poczułam się jak bym to ja miała zaraz podjąć decyzje dotycząca eutanazji bliskiej mi osoby.

Moja ocena 6/6

Ps Pozdrawiam Was serdecznie !! :)

niedziela, 22 września 2013

FotoMix #2

Witam Was wszystkich w ten ostatni dzień kalendarzowego lata !
Poniżej mój tydzień w zdjęciach. 
W tym tygodniu na pewno pojawią się tutaj recenzje ;) jakoś ciężko mi w tym tygodniu szlo czytanie ;( jednak postaram się to nadrobić ;)

I tak oto zaczynamy od jedzenia ;)


Odkrycie jedzeniowe w Lidlu. Jogurt typu greckiego z jeżynową wstawką. Bardzo dobry ;)


Tortilla. Chodziła za mną wieki. W końcu się udało. Na pytanie mamy: "To co na obiad?" Padła natychmiastowa odpowiedź: "To może tortilla?". No i stało się. Kupiłyśmy wszystkie składniki i o to była i ona. Bardzo smaczna xD


Książki tego tygodnia.
Z "Pół życia" poszło gładko i przyjemnie. Wystarczyły mi dwa wieczory.
"Niewidzialny most" to wielkie tomisko i ja nawet nie jestem po środku ;/  Wręcz przeciwnie jestem grubo przed ;( Jednak postaram się nadrobić bo ciekawy watek tam się rozgrywa i akcji dużo ;)
"Obłęd '44" to moje chciejstwo, które udało mi się zamówić w bibliotece jako pierwsza ! A jak zaczęłam czytać to emocje spadały z każda przeczytaną kartką. Jednak nie poddam się tak łatwo.


Moje dwie opcje ratunkowe na suche dłonie oraz na suche strefy ( łokcie,  kolana, pięty) Bardzo szybko się wchłaniają. Po wklepaniu nie ma się uczucia suchości, jak po niektórych kremach. O wydajności się jeszcze wypowiedzieć nie mogę, ale myślę, że starczy na długo.



W czwartek wyjrzałam przez okno i zobaczyłam przecudne czerwone niebo. Niestety moja amatorszczyzna nie uchwyciła całkowitej esencji tej czerwieni, ale nie jest źle ;)



I oto w tygodniu pierwsze 500 wyświetleń ;)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających !!
 Mam nadzieję, że przekazywana treść odzwierciedla Wasze oczekiwania. 

Od jutra wiwi89 bierze się za siebie !! Postanowiłam dołączyć do 30- sto dniowego ćwiczeniowego  wyzwania na  fb ;) tablica wydrukowana, strój przygotowany, nic tylko brać się do roboty ! :D

Perełką tygodnia jest wpis z bloga mamy sposób na śniadanie ładujące akumulatory. Dzięki niemu mam ochotę na te wszystkie opcje śniadaniowe i na pewno mój poranny posiłek nabierze kolorów ;)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie !!



niedziela, 15 września 2013

FotoMix tydzień #1


Witam Was wszystkich serdecznie !!!
W środę miałam okazję nabyć mojego cudownego i fantastycznego Samsunga WB200F
Z czym to sie wiążę? 
Mianowicie z tym, że od tego magicznego dnia nie rozstajemy się ani na krok. Towarzyszy mi wszędzie: w drodze do biblioteki, wyjściu do koleżanki, niedzielnym spacerze.
Nie napiszę, że jest mi z tego powodu smutno, bądź źle. Wręcz przeciwnie, jest mi z tym bardzo dobrze. Jak na razie wraz z moim samsungiem docieramy do siebie i uczymy się siebie obsługiwać, z naciskiem na ja uczę używać się jego ;)
Z racji mojej nowej pasji postanowiłam, że zaprezentuje Wam kilka urywek z moich ulotnych chwil ;) Będzie to takie uzupełnienie czasu, w którym nie czytam ;)




1. Zamiast zjedzenia popcornu wybrałam ćwiczenia z Mel B.
2. W końcu i ja się na nie natknęłam. Nowe milki: miodowa i jagodowa.

3 Ostatnio powróciłam do nadrabiania jednego z moich ulubionych serialów: Once upon a time. 



4. W czasie wycieczki po Starówce mojego miasta.
5. Zaczęły się jesienne klimaty:  deszcz, deszcz, deszcz.
6. Kawałek wizytówki z bardzo dobrego wesela, na ktorym przyszło mi się bawić.

Jak na razie to tyle ;)
Życzę Wam wszystkim dobrego tygodnia !! :)
Uśmiechu !! :)

http://www.pinterest.com


sobota, 14 września 2013

Stosik #2

W końcu udało mi się zebrać książki, które chciałabym przeczytać we wrześniu. Mam nadzieję, że w większości uda mi się zrealizować to moje chciejstwo.





I tak oto prezentuje się od góry:
1. Julie Orringer Niewidzialny most
2. Jodi Picoult Pół życia
3. N.M. Kelby Białe trufle
4. Jodi Picoult Zagubiona przeszłość
5. Jodi Picoult Dziesiąty krąg
6. Stephen King Chudszy
7. Orson Scott Card Tropiciel

Do końca studenckich wakacji jeszcze 2 tygodnie, pogoda za oknem zdecydowanie nie sprzyja długim spacerom ani żadnym innym czynnościom wykonywanym na zewnątrz, więc myślę iż dam radę to wszystko doczytać ;)
Wy też zauważyliście, że Jodi Picoult króluje w tym stosiku?? :D
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie !!!

piątek, 13 września 2013

"7 lat później ..." Guillaume Musso

Witajcie !!!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją tej oto książki:





Tytuł: 7 lat później
Autor: Guillaume Musso
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2013
Stron: 396








Nikki i Sebastian. Rozwiedzeni rodzice bliźniaków - Camille i Jeremy'ego.  Dwie przeciwne dusze, charaktery. Sebastian, opanowany, ułożony, wszystko planujący i chcący jak najlepiej zadbać o wykształcenie córki lutnik.  Nikki lekkoduszna, nie mająca żadnych zahamowań w swoim zachowaniu i stylu życia, trzymająca lekką ręką swojego syna.Można by również stwierdzić, że charaktery rodziców  przełożyły się na osobowość ich dzieci. Wiąże  się to również z bojaźnią rodziców przed zbliżeniem się z tym drugim bliźniakiem.

Pewnego dnia wszystko to odmienia ich rozdzielne życie. Zaginięcie ich syna powoduje wzajemną mobilizację do wspólnych poszukiwań. Wyścig z czasem doprowadza do tego, iż bohaterowie wspólnie potrafią podjąć spontaniczne decyzje, które w miarę możliwości przypominają im o tym, jak wyglądało ich życie przed rozwodem.

Ciągła akcja, która cały czas się toczy. Brak momentów, które są po to aby zapełnić kartki. Czytając tę książkę cały czas zastanawiałam się co dalej.  Rodziło mi się kilka rozwiązań w głowie. To zachęcało do dalszego czytania i rozwiązania zagadki.

Zakończenie wydawać się może banalne, jednak nie wyobrażam sobie innej sytuacji, która wpłynęła by na rozwiązanie problemów bohaterów.

Moja ocena 5/6

P.S. Książka przeczytana w ramach wyzwania "Trojka e-pik"





poniedziałek, 9 września 2013

"Pocałunek o północy" Lara Adrian

Dzisiejszy post nie co opóźniony, ponieważ weekend spędziłam na weselnym klimacie mojej przyjaciółki ;)
W każdym bądź razie wracam do czytania, bo przez weekend nie przeczytałam nic a nic !!
Dzisiaj przychodzę do Wasz recenzją tej oto książki:





Tytuł: Pocałunek o północy
Autor: Lara Adrian
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2010
Ilość stron: 351











Przed tysiącami lat tajemniczy wojownicy przybyli na Ziemię. Byli brutalni i bezlitośni, niszczyli całe narody i dali początek nowej rasie - rasie wampirów. Wampiry zamieszkały wśród ludzi, lecz co raz częściej buntują się przeciwko reguł, która zabrania zabijać śmiertelników.
Dwóch głównych bohaterów wokół których toczy się akcja. Lucan i Gabriella. On wampir, ona śmiertelniczka a zarazem cenna w oczach wampirów Dawczyni Życia.
Ich drogi krzyżują się pewnego wieczora, gdy Gabriella postanawia opuścić nudna imprezę z przyjaciółmi i wybrać się do domu, kiedy przed klubem jest świadkiem dziwnego wypadku. Postanawia jak najszybciej dostać sie an komisariat i to rozwiązać. Jednak na komisariacie żaden z policjantów nie chciał jej na prawdę pomóc, ponieważ nikt jej nie wierzył. Jednak do jej mieszkania parę dni po puka przystojny Lucan, który podaje się za policjanta, który oferuje się pomocą w rozwiązaniu tej sprawy.
Sprawy jednak toczą się inaczej, kiedy Gabriella w końcu poznaje całą prawdę i prawdziwe oblicze Lucana.
Książka z serii tych lekkich, które czyta się jednym tchem i nie zdaje się sobie sprawy kiedy jest się już za połową ;D
Co do wątku, hmm no cóż, to powieść o wampirach, więc nie można spodziewać się poruszenia ważnych kwestii oraz głębszych refleksji. Przez cały czas, kiedy czytałam tę książkę miałam wrażenie, że czytam lekki erotyk. Gdy główni bohaterowie spotykali się ze sobą zawsze dochodziło między nimi do stosunku, który był opisany w szczegółowy sposób. Jedyne co trzymało mnie przy niej to chęć dowiedzenia się co w końcu wyniknie.
Jeśli ktoś lubi lekkie czytadła to polecam, jeśli ktoś woli wątki nastawione na głębszy sens to nie ma co tracić na tę książkę czasu ;)

Moja ocena 4/6

wtorek, 3 września 2013

"Strach. Ostatnie dni Roberta Mugabe" Peter Godwin

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki,co do której miałam mieszane uczucia jak zaczęłam ją czytać.
Na początku musiałam się troszeczkę zmuszać, żeby dalej przez nią przebrnąć. Jednak im dalej, tym lżej szło ;)






Tytuł: Strach. Ostatnie dni Roberta Mugabe
Autor: Peter Godwin
Rok produkcji: 2013
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne
Ilość stron: 356










Autor książki, Peter Godwin, postanawia wyjechać do Zimbabwe i zdać relacje z bieżących wydarzeń. Głównym zainteresowanym dziennikarza jest osiemdziesięcioczteroletni Robert Mugabe, który właśnie przegrał wybory i nie zamierza tak szybko oddać władzy. Godwin podróżując po kraju napotyka na swojej drodze wielu ludzi "zamieszanych" w całą sytuację.  Ci zamieszani, to zwykli ludzie, obywatele Zimbwabwe, którzy w jednej chwili, nie znając jej, tracą wszystko:majątek, rodziny a czasami nawet życie. Jest to opowieść o kraju, który jest sterroryzowany przez swojego przywódce. Kraj, który kiedyś był jednym z najlepiej rozwiniętym krajem Afryki, pewnego dnia traci wszystko. Jednego dnia obywateli stać było na samochód, drugiego za tę cenę ledwo co mogą kupić bochenek chleba. Panuje tam głód, ludzie chorują a dostęp do szpitali jest znikomy a raczej żaden.
W 2008 r w Zimbabwe odbywają się wybory na prezydenta. Pierwszą turę wygrywa Robert Mugabe, lecz konieczna jest druga tura, ponieważ nie przekroczono odpowiedniego progu procentowego. Od tej pory zaczynają się dziać wszystkie najstraszniejsze rzeczy w tej książce. Ludzie, którzy głosowali na przeciwnika Mugabe są prześladowani, w lekkim tego słowa znaczeniu, przez partię faworyta. Przez terror oraz zastraszanie dochodzi do wielu okrutnych scen. Bez żadnych skrupułów pali się domy niewinnych ludzi. Pozbawia się ich wolności, zamykając w więzieniu a potem w najokrutniejszych warunkach przetrzymuje w zamknięciu przed rodziną i światem.

Tak jak już wspomniałam, początek był ciężki, jednak z kartki na kartkę dalej akcja pochłonęła moją uwagę. Zaskakujące było to, że w tym całym terrorze, w tej całej nienawiści ludzie czują satysfakcję ze swojego światopoglądu. Fizycznie cierpią bardzo, czasami przechodzi to ludzkie pojęcie, co człowiek może zrobić drugiemu człowiekowi, jednak w ich sercach panuje radość i duma, że ten ból fizyczny, który niosą jest poświęcony, ofiarowany dla dobra ojczyzny. Ludzie wierzą, że dzięki temu polepsza sytuację w kraju i ich los się odmieni.
Jak, dla mnie książka jest nowym otwarciem na rzeczywistość. Tak na prawdę dotychczas żyłam w zamknięciu Europy i nie wychylałam się zbytnio w zagłębienie sytuacji innych krajów, lecz po jej przeczytaniu mam ochotę na więcej i mam ochotę poszerzać swoje informacje,na temat tego, jak żyją ludzie w krajach tzw. "trzeciego świata". Dla mnie rewelacja! Na pewno sięgnę po więcej książek z serii: reportaże tego wydawnictwa.

Moja ocena 6/6


niedziela, 1 września 2013

Podsumowanie sierpnia

Witajcie !!



Z racji tego, że właśnie dziś zaczął się nowy miesiąc, trzeba zamknąć poprzedni ;)
Ten miesiąc zdecydowanie należał do tych, które zapadają w pamięć.
Mi zapadnie w pamięć to, że w tym miesiącu nastąpiła moja mobilizacja w czytaniu i przelewaniu swojej opinii tu, na blogu.








Lista przeczytanych pozycji:

  1. Igrzyska Śmierci   Suzanne Collins  s.351
  2. Brakujący element   Joy Fielding  s.427
  3. Eragon      Christopher Paolini   s. 484
  4. Głos serca    Jodi Picoult   s.556
Suma przeczytanych stron:  1818
Suma przeczytanych stron dziennie:  58

Jest nieźle !!
Nie wiem jak wypadnie ten miesiąc, żadnych planów konkretnych nie mam,  no  oprócz jednego:                 więcej czytać !! 

Pozdrawiam wszystkich czytających !!!