Witam !!!
Po przerwie wracam !
Wiem, że tych przerw i powrotów było wiele, jednak w tym czasie nie było to spowodowane spadkiem ochoty, czy chęci pisania, czytania, ale bardziej sprawami przyziemnymi. Rzeczy martwe potrafią by złośliwe, tak mój komputer też postanowił pokazał to co potrafi i się po prostu "zbuntował"
Na rozstaju dróg, Richard Paul Evans, Wydawnictwo: Znak, 2012, Liczba stron: 295
„Życie to jest to, co nam się przytrafia, gdy planujemy coś innego. Od początku mojej wędrówki przekonuję się, jak prawdziwe są te słowa”.
Jest to druga cześć "Dzienników pisanych w drodze" Evansa. Ja przez swój głód czytelniczy nie zwróciłam na to uwagi i zaczęłam od części drugiej.
Alan, nasz bohater, po śmierci żony postanawia pozbyć się całego swojego materialnego majątku i pieniądze z niego przeznaczyć na podróż po kontynencie.
W czasie jego podróży zostaje zaatakowany przez gang młodych ludzi, przez co trafia do szpitala. Jego plany na dalsze podróżowanie musza poczeka. Na szczęście znajduje on swojego anioła stróża, którym jest Angel. Na początku kobieta czuwa przy szpitalnym łóżku nad Alanem, jednak potem proponuje mu aby do momentu powrotu na szlak podróżniczy wydobrzał u niej w domu. W czasie jego rekonwalescencji dochodzi do wielu wydarzeń, które oboje muszą wziąć na swoje barki.
Pierwszy raz zetknęłam się z pozycją Evansa. Ma bardzo charakterystyczny styl pisania. Niby akcja jest spokojna, wydawało by się że nic się nie zadzieje, trzymanie cały czas w niepewności. To pomimo tego czytałam dalej i chciałbym już, natychmiast dowiedzieć się jak to się wszystko zakończy i rozegra. Na pewno mogę powiedzieć, że jest to książka z tylu lekkich, przyjemnych na jeden wieczór.
Myślę, że najważniejszym czynnikiem, dzięki któremu można tę książkę łatwo i przyjemnie przeczytać jest fakt, ze te wydarzenia nie są ukierunkowane w jedną stronę. Jest to opowieść gdzie mamy do czynienia z refleksyjnością nad przeszłością i wiązanie jej z teraźniejszością, przemijalnością, o czymś co możemy również odnieś do naszego życia.
Książka "Na rozstaju dróg" jest książką, która zachęca nas do pomagania, do bezinteresownego zainteresowania się drugą, potrzebująca osobą, ale również uczy nas jak ufać drugiemu człowiekowi. Myślę, że to nie jest ostatni raz z tym autorem.
Moja ocena 6/6
PS Czas ferii pozwolił mi na przeczytaniu kilku pozycji, więc myślę, że będzie mnie już tutaj tylko więcej ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz