niedziela, 24 stycznia 2016

Strajk na Boże Narodzenie - Sheila Roberts

Cześć kochani !!

Mam małe opóźnienie w pisaniu recenzji ;( Pocieszającym faktem jest to, że opóźnienie bynajmniej nie wynika z lenistwa ;) !! Przez ten tydzień trochę się pomęczyłam walcząc z chorobą i ze złym samopoczuciem. Na szczęście wygrałam ! :)
Dzisiaj chciałabym napisać Wam kilka słów o książce, którą przeczytałam pod koniec ubiegłego roku i nie zdążyłam z recenzją przed rozpoczęciem roku bieżącego ;)
Mowa o tej książce:

Sheila Roberts, Strajk na Boże Narodzenie, Świat Książki, 2011, 356 s



Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Wielkie odliczanie zaczyna się już od Święta Dziękczynienia. Gospodynie domowe powoli zaczynają tworzyć masę list, aby do tego wyjątkowego dnia wszystko przebiegało jak należy. Wpadają w szał zakupów, szał pieczenia, gotowania, szał tworzenia kartek, życzeń i wiele innych rzeczy niezbędnych do stworzenia magii świąt. Jednak w te święta jedna kobieta postanawia przeciwstawić się jednoosobowej organizacji tworzenia magicznego nastroju .  Joy, nasza główna bohaterka zaczyna strajk. Ma dość swojego męża, dla którego wizyty rodzinne zawsze są karą, dla którego Świeta Bożego Narodzenia to tylko uczestniczenie w nich, nic poza. Nie tyka się do żadnych przygotowań, przez co jest tylko biernym obserwatorem, jak jego żona robi wszystko by cała rodzina poczuła magię świąt. 

Na spotkaniu  Klubu Robótek Ręcznych Joy wyraża swoje "żale" i staje się inicjatorką strajku. Po głębszej rozmowie większość członkiń z wielkim entuzjazmem dołącza się do strajku. Niespodziewanie Joy osiąga lokalny rozgłos i zyskuje sobie przychylność gospodyń domowych. 

Ta opowieść to walka pomiędzy kobiecą perfekcją a męską normalnością. Bardzo dokładnie podkreślona zostaje tu różnica damsko - męska. Kobiety mają wszystko pod kontrolą, nic nie jest w  stanie przeszkodzić im w dążeniu do tej perfekcji natomiast mężczyźni mają wszystko pod kontrolą i nie potrzeba im wielkich planów i jeszcze większych działań aby przygotować perfekcyjne święta.

Czy Joy i jej koleżankom uda się rozbudzić w ich mężach świąteczny nastrój i zachęcić ich do wielkich przygotowań? Czy oby na pewno wszystkie kobiety uważają pomysł strajku za odpowiedni?Czy mężowie zadowolą swoje żony w próbach jakie szykują dla nich ich żony?

Uważam, że warto sięgnąć po tę lekturę. Napisana jest lekkim piórem. Czyta się ją jednym tchem. Czytelnik w całości wnika w treść fabuły i nie jest łatwo się od niej oderwać. Na przekór prosta historia, tworzy w czytelniku chęć poznania historii od początku do końca. Idealna jako lektura wprowadzająca do naszych indywidualnych przygotowań do tego wielkiego święta, w którym oprócz wielkich przygotowań liczy się coś innego, coś ważniejszego, co nasze bohaterki starają się odkryć w ciągu trwania naszej historii.

Z chęcią obejrzałabym jeszcze film na podstawie tej książki i przekonałabym się co jest lepsze książka czy film?

Z pozdrowieniami, Marta 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz