Witajcie !!!
Dziś będzie o drugiej części zimowych "igrzysk" to jest w roli głównej "Starcie królów" George'a R.R Martina
Tytuł: Starcie królów Autor: George R.R. Martin Ilość stron: 924 Wydawnictwo: Zysk i spółka
Kolejna część sagi Pieśni i Lodu. W pewnych kwestiach akcji nic się nie zmieniło, oprócz "wypadnięcia" niektórych bohaterów w walce o Żelazny Tron. To jednak nie pomniejsza ich liczby. Władcy mniejszych królestw i wysp ogłaszają się królami o walczą o swoje racje. Rodzina Starków w całości rozdzielona musi bronić swoich ostatnich nadziei na ponowne bycie razem niekoniecznie dla nich dobrymi decyzjami. Po śmierci Edda Starka i króla Roberta już nic nie jest takie pewna. Nie przyjaciel czyha na nieprzyjaciela aby w sposób brutalny choć trochę przybliżyć się do wyrwania wrogom korony i otrzymania przywileju zarządzania krajem.
Cóż nowego mogę napisać. Wątek ciągnie się dalej. Bohaterowie zmagają się ze swoimi wewnętrznymi problemami próbując osiągnąć założony cel. Niby nic i niby nuda ale jest coś w tej sadze co mówi mi żebym nie przestawała i czytała dalej. Tak, jak by miało w końcu dojść do jakiegoś przełomu i jak by w końcu miało się wydarzyć coś wielkiego. Ja słuchając tego wewnętrznego głosu czytam dalej. Bo choć czasami przysypiam bądź czytam i w pewnym momencie nie wiem o co chodzi to są w książce wątki, które akcję budują i które powodują że chce się pokonać szybko tych kilku bohaterów żeby dojść znowu do tego bohatera ciekawego i przeczytać jak to mu się losy potoczyły.
Nie mniej jednak polecam tym którzy kończą pierwszy tom ;D
Ja już jestem na pierwszej części trzeciego ;D
Moja ocena 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz