sobota, 12 grudnia 2015

Niewinny według Harlana Cobena

Witajcie !!
Ostatnimi czasy w moim życiu jest więcej wolnego czasu. Cieszy mnie to, ponieważ mobilizuję mnie to do powrotu do czytelnictwa. Uwielbiam wynajdywać co nowe tytuły, które chłonę kartka za kartka, książka za książką. Dzięki temu trochę tytułów zebrało się w listę "Pozycji do zrecenzowania"
Nie mniej jednak jedną z takich książek była ta oto pozycja

Harlan Coben, Niewinny, Wydawnictwo Albatros 2005

        Wyobraźcie sobie, że Wasze życie płynie zwyczajnym tokiem. Pełna rodzina, studia, dobre relacje ze znajomymi. Wszystko idzie tak, jak ma iść. Czego chcieć więcej? Wydawałoby się, że już nic i nikt nie zaburzy tej sielanki. Jednak pewnego dnia to, co miałeś najlepszego ucieka jak najdalej od Ciebie, jakby nigdy nie było Twoje. Tak też dzieje się z naszym głównym bohaterem. 

Matt, bo tak mu na imię, wybierając się na zwykłą imprezę studencką nie spodziewał się, że jeden mały szczegół, obróci jego życie o 180 stopni.  Jeden drobny fakt, który zapoczątkuje lawinę przykrych wydarzeń. Matt stanie w obliczu czegoś, czego nigdy by się nie spodziewał. Również nie spodziewał by się tego, że trafi za ten jeden szczegół do więzienia na dziewięć lat. 

             Po wyjściu z więzienia Matt próbuje zacząć żyć od nowa. W momencie rozpoczęcia historii poznajemy Matta jako pracownika kancelarii adwokackiej, którą założył jego brat,  jest mężem przepięknej Olivi, z którą spodziewa się  pierworodnego dziecka. Wszystko idzie jak po maśle, lecz pewnego dnia razem z żoną postanawiają zakupić nowe videotelefony. Matt nie spodziewa się jak  ten wynalazek nowoczesności zmieni jego życie. Znowu będzie miał styczność z lawiną niepowodzeń, krytycznych sytuacji, które przypomną mu o wydarzeniach z czasów studenckich. Przy okazji będzie miał okazję poznać wiele nowych faktów na temat swoich najbliższych.

         Moi drodzy, lekturę tę czytałam jednym ciurkiem. Muszę przyznać, że w pewnych momentach czułam się lekko zagubiona, ponieważ wielowątkowość przeplata się przez całą naszą opowieść by w końcu dociągnąć do końca i ujawnić wszystkie skrywane po drodze tajemnice. Nie mniej jednak dawało mi to poczucie niepewności co do rozwiązania całej fabuły, co za tym idzie zachęcało mnie do dokończenia tej pozycji niż do jej szybkiego porzucenia. Bardzo cieszy mnie fakt, że sięgnęłam po tę książkę. Po jej skończeniu mogę śmiało powiedzieć, że przeżywałam tak zwany "kac czytelniczy" :)

Z całego serca mogę polecić Wam Harlana Cobena. Trzyma w napięciu non stop !! :D

Pozdrawiam wszystkich czytających xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz